Polisa na życie a kredyt hipoteczny – czy to tylko formalność?

Redakcja

22 kwietnia, 2025

Decyzja o wzięciu kredytu hipotecznego to dla wielu osób najważniejsze zobowiązanie finansowe w życiu. Mowa tu o kwotach, które spłacamy przez dwie, a czasem nawet trzy dekady. To długoterminowy projekt, który wymaga stabilności, przewidywalności i… zabezpieczenia.

Banki doskonale to wiedzą – dlatego jednym z warunków udzielenia kredytu jest często obowiązek wykupienia polisy na życie. Dla wielu klientów to tylko kolejna formalność do odhaczenia na liście, podobnie jak cesja czy ubezpieczenie nieruchomości. Ale warto spojrzeć na to szerzej. Polisa na życie to nie tylko wymóg banku – to zabezpieczenie dla Ciebie i Twoich bliskich, które może przesądzić o ich finansowej przyszłości, jeśli Ciebie zabraknie.

Dlaczego bank wymaga polisy?

Z punktu widzenia banku, polisa na życie z cesją stanowi formę zabezpieczenia kredytu. W przypadku śmierci kredytobiorcy, ubezpieczyciel wypłaca świadczenie, które może zostać przeznaczone na spłatę pozostałej części zadłużenia. To rozwiązanie chroni interesy instytucji finansowej – ale pośrednio również rodziny kredytobiorcy.

Bez polisy spłata zobowiązania przechodzi na spadkobierców, którzy nie zawsze są w stanie udźwignąć ciężar rat kredytowych. Ubezpieczenie chroni więc nie tylko bank, ale i domowników – przed utratą dachu nad głową, pogorszeniem sytuacji finansowej i trudnymi decyzjami dotyczącymi spadku.

Czy musisz kupić polisę oferowaną przez bank?

To jeden z największych mitów związanych z kredytami hipotecznymi. Choć banki często proponują „własne” pakiety ubezpieczeniowe, żaden klient nie ma obowiązku z nich korzystać. Masz pełne prawo wybrać inną polisę – warunkiem jest tylko to, by spełniała ona minimalne wymogi banku, czyli obejmowała śmierć kredytobiorcy i zawierała cesję praw na rzecz banku.

Często polisy oferowane przez bank są droższe i mają uboższy zakres ochrony niż te dostępne na rynku u niezależnych ubezpieczycieli. Co więcej, niektóre z nich obejmują jedynie zgon – bez żadnych rozszerzeń, np. na wypadek inwalidztwa, poważnego zachorowania czy czasowej niezdolności do pracy.

Dlatego warto poświęcić czas na samodzielne porównanie ofert. Można w ten sposób zyskać więcej za mniej – nie tylko niższą składkę, ale i bardziej dopasowany do potrzeb zakres ochrony.

Czy obowiązkowa polisa wystarczy?

Zdecydowanie nie zawsze. Bank interesuje wyłącznie zabezpieczenie kredytu – natomiast to, czy Twoja rodzina dostanie jakiekolwiek dodatkowe środki po Twojej śmierci, to już zupełnie inna kwestia.

Jeśli suma ubezpieczenia odpowiada tylko wysokości kredytu, wypłata trafi bezpośrednio do banku. Rodzina nie otrzyma ani złotówki, mimo że to oni będą zmagać się z utratą dochodu, codziennymi wydatkami, kosztami życia i często także innymi zobowiązaniami.

Dlatego dobrze skonstruowana polisa powinna obejmować nie tylko spłatę kredytu, ale również dodatkowe środki dla bliskich. To może być 100, 200 czy 300 tysięcy złotych – kwota zależy od indywidualnych potrzeb, stylu życia i liczby osób na utrzymaniu.

W razie wątpliwości, co warto wziąć pod uwagę przy wyborze takiej ochrony, warto zapoznać się z tym materiałem: https://www.halodoctor.pl/news/jak-wybrac-najlepsze-ubezpieczenie-na-zycie-kluczowe-czynniki-na-ktore-warto-zwrocic-uwage – zawiera praktyczne porady i czynniki, które pomogą dopasować polisę nie tylko do oczekiwań banku, ale i Twojej rodziny.

Jak dobrać odpowiedni zakres ochrony?

Dobra polisa to taka, która obejmuje realne ryzyka. Sam zgon to nie wszystko – warto rozważyć rozszerzenia, które pokrywają również poważne zachorowania, operacje, pobyt w szpitalu czy trwałą niezdolność do pracy.

Wyobraź sobie sytuację, w której nie umierasz, ale np. po wypadku nie jesteś w stanie wykonywać zawodu przez rok lub dłużej. Przychody spadają, raty zostają, a bank nie zawiesza spłaty tylko dlatego, że masz złamaną rękę czy jesteś po zabiegu neurochirurgicznym.

Dlatego ubezpieczenie powinno działać nie tylko „na wypadek śmierci”, ale również w sytuacjach, które uderzają bezpośrednio w Twoją zdolność do generowania dochodu. Tym bardziej, jeśli jesteś jedynym żywicielem rodziny.

Cesja polisy – co to oznacza w praktyce?

Cesja praw z polisy to przekazanie bankowi prawa do wypłaty świadczenia z ubezpieczenia – w zakresie pokrywającym saldo zadłużenia. W praktyce oznacza to, że jeśli umrzesz, to bank jako pierwszy otrzymuje należną mu kwotę z polisy, a ewentualna nadwyżka trafi do Twoich spadkobierców.

Dlatego tak ważne jest, by suma ubezpieczenia była wyższa niż sama wysokość kredytu. Tylko wtedy Twoi bliscy otrzymają coś więcej niż czystą kartę kredytową i pusty dom bez rat.

Warto regularnie aktualizować cesję, szczególnie gdy zmienia się wysokość kredytu (np. przez nadpłaty) lub zmieniasz ubezpieczyciela. To prosty dokument, ale jego brak lub błędy formalne mogą utrudnić wypłatę świadczenia.

Podsumowanie – formalność, która może uratować przyszłość

Ubezpieczenie na życie w kontekście kredytu hipotecznego to coś więcej niż bankowy wymóg. To realna odpowiedzialność – nie wobec instytucji, ale wobec tych, których kochasz.

Zamiast wybierać najtańszą lub „przy okazji” proponowaną przez bank opcję, warto poświęcić czas i dobrać polisę, która naprawdę działa. Ochroni nie tylko dom, ale też rodzinę – i to w najtrudniejszych chwilach.

 

Artykuł promocyjny.

Polecane: